Późną nocą jesieni już blisko


Antonina Krzysztoń

autor nieznany

 



Późną nocą jesieni już bliską
Późną nocą jesieni już bliską
Gdzieś pod lasem kwitnie ognisko


Stoją sierpy powleczone chłodem
Stoją sierpy powleczone chłodem
Podciągają kolana pod brodę


W kręg kobiety siedzą w milczeniu
W kręg kobiety siedzą w milczeniu
Wpatrują się w barwy płomieni


I tylko czasem ptak jakiś wrzaśnie
I tylko czasem ptak jakiś wrzaśnie
Ja nie zasnę nie zasnę


I wszystko normalnie poza tem
I wszystko normalnie poza tem
Zwykła północ pożegnanie z latem


Tak mija ta dziwna godzina
Tak mija ta dziwna godzina
Gdy się kończy coś a coś zaczyna


Gdy się kończy coś a coś zaczyna
Gdy się kończy coś a coś zaczyna
Gdy się kończy coś a coś zaczyna
Gdy się kończy coś a coś zaczyna