fis cis fis cis

Dużo palę, mało jem, fis
mało jem, lecz trochę piję
i powoli, tak powoli czas ucieka, h fis
niezwyczajny czas, choć codzienny jak gazeta. cis h fis cis

Gorzkie słowa mówią mi,
chodzą za mną po ulicy,
bez znaczenia jakiś w bramie pocałunek,
a od rana szklanki kawy, szklanki kawy,
nawet diabeł ich nie zliczy.
 
Niespełnione me pomysły,
moje myśli niedojrzałe
i pomyłki, bezsensowne namiętności,
oni chyba boją się, nie rozumiem,
nie rozumiem tych mądrości.

Dużo palę, mało jem,
mało jem, lecz trochę piję
i powoli, tak powoli czas ucieka,
niezwyczajny czas, choć codzienny
niezwyczajny czas, choć codzienny
niezwyczajny czas, choć codzienny jak gazeta.

sł. L. Kudełka
muz. Stefan Brzozowski