d a Ge a

Ile pan dostaje, panie grajek
i całą noc, za taki szmal?
Mógłbym kupić pana razem z tą orkiestrą,
ale graj pan, panie grajek, graj!

A umiesz coś naszego, polskiego
takie wiesz, serce szczypatielnoje?
Bo widzisz grajek, ty mnie zrozumiesz
po prostu czasami się boję.

I powiem Ci grajek jeszcze więcej
sam to na pewno nieraz czujesz.
Są takie dni - słuchasz grajek? -
coś się w nas czasem załamuje.

Lecz graj grajek, czemu nie grasz?
Graj, bez przerwy, do końca!
Górala mi nie żal, niech żyje
Rzeczpospolita tańcząca!