Cokolwiek to było Nie była to miłość
Ewelina Marciniak
Pod palcami zimny płomień
Zamiast ogrzać, mroził dłonie
Zamiast mostu, stworzył przepaść
Płomień zimny ? jak kobieta
W ustach gorzki smak rozstania
Pewność, że to koniec trwania?
Nie pomyśli nawet ? ?szkoda??
Na odchodne tylko doda:
Ref:
Cokolwiek to było
Nie była to miłość
Bez sukienki czy w sukience
Nie zobaczę jej już więcej
Pewnie rzuci mi przez ramię
?tak musiało być kochanie?
Pewnie padnę na kolana
?Wróć? lub jakiś inny banał
Znów usłyszą puste ściany?
?Zrozum, zrozum mnie kochany:
Ref:
Cokolwiek to było
Nie była to miłość
Serca rytm, taniec krwi
Wątły zbyt, by się tlił
Taniec krwi, rytm dwóch serc
Wątły zbyt- by go strzec
Ref:
Cokolwiek to było
Nie była to miłość