Świadkowie Lata
Małżeństwo z Rozsądku

słowa: A. Kobus, muzyka: R. Leonhard


Fis                                                   H
Ukryci w nieba błękitach, złotach i szkarłatach
Fis                                                H
W jeżynowych sadach, malinowych chatach
A                          H                          Fis
wabieni przez leśne echa, straszeni przez nocne lęki
A                       H                          Fis
wszystko takie odległe, tylko ty na wyciągnięcie ręki

Uwiezieni w letnich woniach, w lipowych zapachach
pieszczeni przez złote żuki w ich kosmatych łapach
wpatrzeni w trawioną gorączkę purpurową twarz
słonca
splecione dłonie skóra
spierzchnięta od gorąca


Cis                H                   Fis       Cis
Stąpający po pożądania rozpalonych węglach
H             Fis                                 Cis
zamierają słowa na bezbronnych wargach
H                               Fis
w odwiecznym tancu pulsuje przyroda
gis
uderza do głowy,
A    H         Fis
pulsuje w skroniach / x3

W rozdrganym powietrzu dźwieczy lot motyla
chwila staje sie wiecznością, a wieczność jak chwila
ukryci w nieba błekitach na wierzchołku świata
dwoje niemych świadków czeznącego lata