Nasze ciała sa blisko
Jest ciemna noc
Coraz bardziej spoceni
Drażnimy się wciąż
Twe wargi wilgotne
Nabrzmiałe są
Rozkosz z nich bije
Czuję ja
Twe usta spragnione
Dostają co chcą
Tak młoda jesteś
Tak bardzo lubieżna
Perwersja z ciebie tryska
I to nie już ta młodzieńcza
W twe oczy spojrzałem
Byłaś rozpalona
Drżącym głosem
Zaprosiłaś mnie do środka
Wyuzdane były
Twe dzikie zachcianki
Prosiłaś bym ranił
Twe piersi zębami
Prosiłaś bym ranił
Twą godność słowami
Prosiłaś by miłość
Płynęła łzami
Nasz ciała tworzyły
Jedno ciało
Nic nas nie
Rozdzielało
Myśl w mej głowie
 Przenikła
Otworzyłem oczy ....znikłaś.
                               A.F.R.M.M.