Potem przyjdzie ciemność niski głos dobiegający z dołu a
Odnajdzie mnie przyniesie słowa cięższe niż ołów F
I będę szedł powoli po bardzo stromych schodach G
Nad rzekę zapomnienia nad rzekę skutą lodem F
Potem przyjdzie ciemność niski głos obejmujący wszystko a
I kartek mi zabraknie żeby zielonym listkom F
Przypisać wieczną świeżość i życie które płynie G
W tej rzece gdzieś pod lodem a nie znam przecież innej F
Czasem czuję się jak Chrystus a
Opuszczony przez nich wszystkich a
Zanim zapiał trzeci kogut F
Zanim ogród nie przemówił F
Prorok nieśmiałych a
Profeta niskich a
Obrońca upadłych F
Krzyż żeliwny a
Potem przyjdzie ciemność niski głos dobiegający zewsząd a
I skłonią się nade mną aniołów lniane włosy F
Zacisnę w dłoni kamyk i płatek chryzantemyG
Gdy już będziemy sami gdy wszyscy tam zejdziemy F
Potem przyjdzie ciemność niski głos dobiegający z dołu a
Odnajdzie mnie przyniesie słowa gorzkie jak piołun F
I będę szedł powoli po bardzo stromych schodach G
Na rzekę zapomnienia nad rzekę skutą lodemF
Czasem czuję się jak Chrystus a
Opuszczony przez nich wszystkich a
Zanim zapiał trzeci kogut a
Zanim ogród nie przemówił F
Prorok nieśmiałych a
Profeta niskich a
Obrońca upadłych F
Krzyż żeliwny F