A jeśli zabraknie na koncie pieniędzy             D A G D

i w kącie zagnieździ się bieda           D A G

po rozum do głowy pobiegnę niech powie    D A G D

co sprzedać by siebie nie sprzedać D A G

 

Zapiszę śniegiem w kominie             D A

zaplotę z dymu warkoczykh fis

i zanim zima z gór spłynie - wrócę    G D A

zapiszę śniegiem w kominie              D A

warkoczyk z dymu zaplotęh fis

i zanim zima z gór spłynie - wrócę    G D A

i będę z powrotem              G A D

 

A jeśli nie znajdę w swej głowie rozumu

to paszport odnajdę w szufladzie

zapytam go może - on pewnie pomoże

poradzi jak sobie poradzić

 

A jeśli zabraknie ci w sercu nadziei

bo powrót jest zawsze daleko

przypomnij te słowa zaśpiewaj od nowa

bym wiedział że ktoś na mnie czeka.