W barze ?Świat? (Hrabal)
Słodki Całus od Buby
sł., muz.: K. Jurkiewicz
Nie wiem, czy kiedyś wystarczy mi odwagi, D G D
By opisać noce duszne od lepkich marzeń o niej... e G
Prześcieradła, nie zawsze przypadkiem plamione A
I tęsknotę, która wysysa oczy spod powiek... A G
I gdy tak piszę, robi się jasno, h G
A tramwaj rzęzi hejnał poranka w głębi ulicy... h G A
Słońce rozlewa całą złocistość, D
A w mózg powoli wwierca się kac, D G
Blask słońca jak hektolitry piwa , A
A cały wszechświat zamknięty w barze ?Świat?. A G
Miasto serwuje swoją opowieść D
W kuflach tak kruchych, jak moje obietnice, D G
Ból i cierpienie każdej sekundy, A
Całe to, zasranie piękne życie ... A G
Nie wiem, czy kiedyś wystarczy mi odwagi,
W przesikanych spodniach, z zaschniętym pawiem we włosach
Nie poczuć żadnych wyrzutów sumienia,
Po prostu wsłuchać się w głos, którym wszechświat wciąż mówi do nas...
I gdy tak piszę...
Słońce rozlewa...
Nie wiem, czy kiedyś wystarczy mi odwagi,
Stanąć w otwartym oknie, być wiernym sobie...
I odlecieć na skrzydłach pasiastej piżamy,
W chmurze gołębi, bez cienia strachu, na tamtą stronę...
I gdy tak piszę...
Słońce rozlewa...