Piosenka turystyczna I
Słodki Całus od Buby
muz., sł.: K. Jurkiewicz, M. Kamper
Szliśmy tak już chyba szósty dzień, D G
Przed nami stoi szczyt - cel naszej drogi. G D
Szliśmy tak już chyba szósty dzień, D G
po bokach wysychały siana stogi... G D
Ani świeci słońce, ani pada deszcz, e G D
W tym roku góry jakieś takie... G A D
Szliśmy tak już chyba szósty dzień,
Aż Kapeć powiedział: Czas w doliny nam wyruszyć!
Może napotkamy jakiś sklep
I parę flaszek piwa uda się wysuszyć...
A tam było jak w raju:
O której byś nie przyszedł zawsze piwo dają.
Szliśmy tak już chyba szósty dzień,
A w każdej knajpie tak co najmniej cztery piwa.
Za oknami ciągle sterczy szczyt,
A drogi jakoś wcale nie ubywa.
Piwo albo góry - powiedziałem, e G D
Odpowiedział: Oczywiście, góry, G D
Kelner! Jeszcze cztery piwa! G A D