Przechyla się ku jesieni ziemia

Stare Dobre Małżeństwo

 


 

Słońce cofa się w popłochu

G D

z dnia na dzień

C G

ubywa mu mocy i coraz wcześniej

e D

trzepoce o szyby ćma nocy

C D e

przechyla się ku jesieni ziemia

C D D7



bo zachodzi mgłą lustro nieba

G D H7 e

w tym lustrze niczym odrzucone rzeczy

C D e

odbijamy się pomniejszeni

C D D7



bo przekwitły w nas wonne metafory


i na dłoni usypana garść popiołu


z wszystkch uniesień majowych




bo grzechoczą w nas pola makowe


jak zamyślone nad marnością świata


filozofów zasuszone głowy

SDM ŚPIEWNIK