Metamorfoza

Stare Dobre Małżeństwo

 


Góra


chmury pękały czarne

d9

coraz czarniejsze

C d9

jakby koni frygijskich

d9

groźne tabuny

C d9

aż grom

d9

przeszył obraz nie dokończony jeszcze

C

a model spadał

d9

głową w dół

d9

w płótno

C

i wrósł

d9

w ciepłe jeszcze kontury

C d9

nagłego olśnienia

C d9



To był ranek

C

a ty się śmiałaś do mnie z portretu

d9 C d9

SDM ŚPIEWNIK