Czas rozwinąć skrzydła
Ewelina Marciniak

słowa: Ewelina Marciniak


Czas rozwinąć skrzydła
Wbite nam pod skórę
W życia szarych sidłach
znamy każdą dziurę
Już umiemy przebić
Się przez własną wiarę
Potrafimy nie być
Albo być za karę

Potrafimy tyle
Że nie trzeba więcej
Wszystko, wszystko byle
Uśpić głupie serce
Ukołysać ciszę
Ślepym być? nie patrzeć
Zniknąć i nie słyszeć
Że znów jest ?jak zawsze?

Więcej was dzieliło
Niż połączyć chciało
Tyle tego było
Tyle? a za mało?

Potrafimy ranić
I udawać kamień
To co już za nami
Złej pamięci znamię
Jakieś cztery ściany
Jakieś ręce cztery
Co my z tego mamy
Po co, do cholery

Tyle się zdarzyło
W międzyczasie jakimś
Nikt nie mówił ?miłość?
?My?? ? a kto to taki?
Nikt już nic nie powie
Stopy parzy ziemia?
A co, jeśli człowiek
Nic właściwie nie miał

Prócz tych kilku pytań
Gdy zrozumieć nie mógł
Znów za oknem świta
Trzeba żyć? mój cieniu?
Wszystko już widziałeś
Nie chcesz widzieć więcej
Dałeś serce, ale
Po co komu serce?

Więcej was dzieliło
Niż połączyć chciało
Tyle tego było
Tyle? a za mało?